Samodzielna nauka dziecka w domu, zwana odrabianiem lekcji, stanowi niezwykle ważne ogniwo nauczania i wychowania. Praca domowa ucznia jest kontynuacją nauki szkolnej przygotowującej dziecko do samokształcenia. Odrabianie lekcji w klasach I – III ma zazwyczaj charakter utrwalający wiadomości i umiejętności nabyte w szkole. To właśnie w domu dziecko ma możliwość i okazję ponownego przemyślenia, czy rozszerzenia swojej wiedzy na określony podjęty w czasie lekcji temat. Może zastanowić się nad problemami poruszanymi w klasie, porozmawiać z rodzicami, rodzeństwem, rówieśnikami i wyjaśnić wątpliwości, czy też dojść do samodzielnych wniosków.
W pierwszych latach nauki dziecko nie umie pracować samodzielnie ani w szkole, ani w domu. Dlatego też ogromne znaczenie we właściwym wyrabianiu tego nawyku mają rodzice. To na nich w głównej mierze spoczywa obowiązek wspomagania szkoły w realizacji celów dydaktyczno – wychowawczych. Ta korelacja działań szkolnych, jak i środowiska domowego – stanowi podstawę do kształcenia u ucznia cech osobowościowych przejawiających się we właściwym stosunku do obowiązku szkolnego. Rozwijaniu zainteresowań, a więc całej sfery poznawczej oraz pozytywnego stosunku emocjonalnego do szkoły.
Często rodzice bagatelizują sprawy związane ze szkołą, tak przecież ważne dla małego ucznia, tłumacząc małe zainteresowanie brakiem czasu, przepracowaniem, pozostawiając z problemem dziecko nie potrafiące sobie z nim poradzić. Uczeń stopniowo nabiera lekceważącego stosunku do szkoły, przy „milczącej akceptacji” rodziców.
Innym, skrajnym przypadkiem jest nadmierny ambicjonalizm rodziców, mający często negatywny wpływ na kształtujący się charakter dziecka. Pomiędzy tymi postawami wychowawczymi znajduje się „złoty środek”, jakiś idealny sposób oddziaływań, który może przynieść najlepsze efekty wychowawcze.
Ważną rzeczą jest ciągły kontakt rodzica z dzieckiem, wykazywanie zainteresowań, zachęcanie i motywowanie do nauki.
Wśród wielu obowiązków, do których musi się wdrożyć mały uczeń jest zapamiętywanie poleceń wychowawcy. Zdarzyć się może, że dziecko zagapi się i zapomni co miało przygotować. Taka rzecz może się przydarzyć każdemu uczniowi, jednak nie można bagatelizować pierwszych objawów nieobowiązkowości. W przeciwnym razie dziecko zacznie coraz bardziej zaniedbywać obowiązki szkolne. Jeśli zaś będziemy bardzo surowi, krzykliwi, postąpimy jeszcze gorzej. Należy bowiem pamiętać, że w sprawach wychowania należy kierować się opanowaniem, umiarem, wyrozumiałością i konsekwencją. W tego typu przypadkach ogromnie ważne jest działanie mające na celu wdrożenie dziecka do samodzielnego przygotowania się do lekcji.
Rodzice mogą i powinni pomagać dziecku w nauce domowej. Nie chodzi tu o siedzenie przy nim przez cały czas odrabiania lekcji, czy też wyręczanie go. Taką pomoc należy wyeliminować, gdyż nie nauczy ona dziecka samodzielnej pracy. Pozytywną reakcją rodziców jest przyzwyczajanie do dobrej organizacji pracy, odrabiania pracy domowej w ustalonym czasie. Początkowo można wspólnie czytać książki dla dzieci w określonych godzinach. W następnych klasach uczeń będzie przyzwyczajony do odrabiania lekcji w tym właśnie czasie.
Zdarza eię tak, że dziecko niechętnie uczy się w domu. Po powrocie ze szkoły jest zmęczone, chce się bawić. Nie brońmy mu tego. To właśnie rodzice powinni regulować proporcje między czasem nauki i odpoczynku w domu. Trzeba to robić bardzo umiejętnie. Gdy po czasie odpoczynku dziecko nadal nie kwapi się do odrabiania lekcji, wykorzystajmy rozmowę o wydarzeniach w szkole, która może stanowić zachętę do pracy i jednocześnie przypomnienie tego, co miało miejsce w klasie, czego się dziś nauczyło. Pochwała, zachęta działa na dziecko pobudzająco, stymuluje działania i rozwija własną inicjatywę. To właśnie jest najlepsza pomoc i postawa rodziców. A jeżeli w czasie pracy nasuną się jakieś pytania czy powstaną trudności, dziecko zwracając się do rodziców uzyska niezbędne wskazówki, pomoc i z pewnością podejmie bez obaw próbę rozwiązania problemu.
Oprócz pracy w szkole uczniowi niezbędna jest pewna ilość ćwiczeń, które wykonuje w domu – praca domowa ma na celu powtórzenie i utrwalenie wiadomości zdobytych w szkole oraz praktyczne wykorzystanie zdobytych umiejętności. Aby to osiągnąć, konieczne jest zapewnienie dziecku warunków do pracy. Są to: stałe miejsce pracy, stolik, szafka, półki lub regały. Dzieci nie mające własnego kącika do pracy nie mają warunków do odpowiedniej koncentracji, szybko się rozpraszają, odrabiają lekcje chaotycznie.
Przy projektowaniu pokoju dla ucznia należy pamiętać:
– stolik ma być tak ustawiony, aby światło padało z lewej strony,
– lampa stołowa nie powinna mieć ani jaskrawego, ani zbyt słabego światła,
– krzesło musi być przystosowane do wzrostu dziecka,
– do pomieszczenia należy dostarczać świeże powietrze.
Ogromny wpływ na rezultaty w nauce ma zdrowie dziecka – rodzice mogą szybko zauważyć wszelkie zmiany i równie szybko im zaradzić.
Dobrym sposobem na wdrażanie ucznia do samodyscypliny jest ustalony porządek dnia, w którym jest czas na zabawę, czytanie, odrabianie lekcji. Nawyk uczenia się codziennie w tym samym czasie powoduje szybkie wykonywanie czynności przygotowawczych i szybką koncentrację w pracy nad lekcjami. Czas na naukę nie powinien być zbyt długi. Dzieci klas I – III powinny spać 10 – 12 godzin, najlepiej umysłowo pracuje się dzieciom rano – 8 – 11, zaś po południu od 15 – 17. Oprócz reżimu czasowego należy stworzyć atmosferę spokoju. Głośne rozmowy domowników, zamieszanie, włączone radio czy telewizor nie sprzyjają koncentracji uwagi na wykonywanej pracy. Programy telewizyjne nie mogą być wyznacznikiem czasu przeznaczonego na naukę.
Zapewnienie dziecku komfortowych warunków do nauki, dobrze przygotowany warsztat pracy, dbałość o higienę psychiczną i fizyczną dziecka, stworzenie mu właściwej atmosfery sprzyjającej nauce to podstawowe zadania, którym powinni sprostać taktowni rodzice. Jednak najważniejszą rzeczą jest postawa rodziców wobec uczącego się dziecka. Uczeń wykonujący swoje obowiązki powinien być przekonany o ich ważności. Dlatego tak ważne jest zainteresowanie jego sprawami, życzliwość, zachęta do nauki, dostrzeganie przez rodziców jego sukcesów i porażek, pomoc w niwelowaniu trudności i pojawiających się kłopotów w nauce, rozmowy o szkole, o tym czego się nauczyło, systematyczność w kontrolowaniu odrabianych prac domowych, wyników w nauce oraz stosowanie pochwał i nagród.
Bywa również tak, że rodzice poświęcają bardzo dużo czasu dzieciom, chcąc zmusić je do jeszcze większego wysiłku umysłowego. Często zniecierpliwieni i rozdrażnieni wolnym tempem pracy dziecka wyręczają go. Taka postawa jest nie tylko szkodliwa pod względem dydaktycznym, ale również wychowawczym, bo nieetyczne jest przedstawianie w szkole nauczycielce, która ocenia samodzielność – pracy wykonanej tylko w części przez ucznia. Przyzwyczaja to do daleko idącej niesamodzielności, uczy nieuczciwości i unikania większego wysiłku.
Wadliwe postawy rodzicielskie, wiążące się z ich nadgorliwością, często dotyczą wyręczania dzieci z obowiązku zapamiętywania zadanej pracy domowej {rodzic dowiaduje się np. w szatni szkolnej tego, co jest zadane }.
Niepotrzebną rzeczą jest robienie dziecku dyktand w domu, dobieranie wyrazów przypadkowych, połączone częstokroć z nieznajomością materiału programowego i metodyki nauczania. Nie przynosi to oczekiwanych rezultatów. Złe jest także stosowanie kar za złą ocenę w postaci przepisywania tekstu lub dodatkowe czytanie. Nauka nie może być karą, ponieważ dziecko z czasem zacznie interpretować naukę jako coś przykrego, od czego należy szybko uciec. Natomiast wielokrotne przepisywanie tekstu, często w sposób mechaniczny – powoduje powstawanie nowych błędów zrobionych pod wpływem zmęczenia. Pisanie z błędami tylko utrwala taki sposób zapisu. Takie działania w konsekwencji wywołują niechęć do odrabiania prac domowych. Podobną reakcję stanowią kary cielesne. I choć jest to jeszcze sposób przez rodziców uważany za najlepszy na „zachęcanie” dziecka do nauki, to jednak bardzo mało wychowawczy. Rodzice powinni zastanowić się nad przyczyną niepowodzeń dziecka w nauce, które mogą wynikać z ewentualnych mikrodeficytów powodujących te trudności. Może problem dotyczy atmosfery domowej, czy innych spraw niezależnych bezpośrednio od dziecka. Ważne jest, aby traktować je poważnie. Życzliwie z dzieckiem porozmawiać, nawiązać głębszy kontakt emocjonalny, pochwalić lub wyrazić niezadowolenie ze słabych wyników w nauce, ponieważ potrzebuje ono akceptacji i oceny, dostrzegania małych i dużych sukcesów, zainteresowania wszystkimi sprawami z nim związanymi.
Z badań wynika, że połowa polskich uczniów osiąga wyniki poniżej swoich intelektualnych możliwości. Dlaczego? Psychologowie twierdzą, że przyczyna tkwi w postępowaniu rodziców – lekceważą szkołę lub mają za wysokie wymagania.
Nieświadome potknięcia rodziców
Twoje zachowanie |
Reakcja dziecka
|
Jak postąpić |
Złościsz się na dziecko za trójkę z klasówki, choć długo się uczyło do sprawdzianu.
|
Czuje do Ciebie żal i zaczyna bać się szkoły. Ze strachu może zacząć Cię okłamywać. |
Powiedz, że liczyłaś na wyższą ocenę. Okaż mu jednak zrozumienie i pomóż w nauce. |
Irytuje Cię jego brak ambicji. Wskazujesz dokonania prymusa klasowego i porównujesz je do marnych osiągnięć swojego dziecka.
|
Nabiera przekonania, że jest nieudacznikiem, traci pewność siebie i pogrąża się w kompleksach. |
Zachęcaj je nagrodą; „Gdy dostaniesz szóstkę z historii, pójdziemy razem na film, który chcesz zobaczyć”. |
Wciąż przypominasz o nauce, zakazujesz wychodzenia na podwórko, sprawdzasz, czy odrobiło lekcje. |
Dziecko jest spięte i zestresowane. Buntuje się i marzy o tym, by jak najszybciej się usamodzielnić.
|
Przestań gderać – niech poniesie konsekwencje swojego lenistwa i odczuje, że nie są one przyjemne. |
Chcesz być w porządku wobec nauczycieli i zakładasz, że zawsze trzeba karać dziecko. |
Ma poczucie krzywdy, czuje się niezrozumiane i opuszczone. A może nauczyciel jest zbyt surowy?
|
Wesprzyj je, przytul i pociesz. Poszukaj prawdziwej przyczyny jego nieodpowiedniego zachowania. |