Jak rozwijać pozytywną samoocenę u dziecka?
Każdy rodzic pragnie, żeby jego dziecko odnosiło sukcesy w życiu szkolnym i społecznym, a potem zawodowym. Na taki sukces składa się kilka czynników. Praca dziecka nad wynikami edukacyjnymi, predyspozycje, a czasem łut szczęścia. Bardzo ważnym aspektem tego sukcesu jest pozytywna samoocena. Bez niej dziecko nie zdecyduje się na podejmowanie wyzwań, porażki będą go demotywować i zniechęcać do przekraczania swoich możliwości. Brak pozytywnego spojrzenia na siebie będzie blokował go przy wchodzeniu w relacje rówieśnicze, a w dorosłym życiu partnerskie.
Wiedząc już jak ważna jest pozytywna samoocena, warto zastanowić się jak ją rozwijać od najmłodszych lat. Po pierwsze należy rozróżnić trzy rodzaje samooceny: wysoką, adekwatną i zaniżoną. Samoocena zbyt wysoka prowadzi do podejmowania zadań ponad możliwości, szybko prowadzi do porażki i tym samym do niskiej samooceny. Samoocena zaniżona prowadzi do podejmowania działań zbyt prostych, nie ma tutaj miejsca na rozwój jednostki. Najlepszym stanem jest samoocena adekwatna, lub nieznacznie zawyżona. Taka samoocena pozwala dziecku realnie oceniać swoje możliwości, podejmować działania, które potrafi wykonać, a wykonanie ich utwierdza dziecko w swoich umiejętnościach.
Rozwijanie adekwatnej samooceny należy zacząć od pierwszych dni dziecka, zaspokajanie jego potrzeb oraz atmosfera miłości daje szansę na rozwój poczucia bycia ważną jednostką. Zadania, jakie dostaje dziecko muszą być odpowiednie do jego możliwości, otrzymywanie zadań ponad siły nieuchronnie prowadzi do zaniżonej samooceny. Istotne jest docenianie dziecka za to, co osiąga i jego starania, nie chodzi jednak o puste pochwały, bo te szybko zostaną odczytane i nie spełnią swojego zadania. Może się też zdarzyć, że rozwój będzie następował w atmosferze bezkrytycznego chwalenia, jest to droga prowadząca do nadmiernego poczucia nieomylności i doskonałości. Szkoła skonfrontuje w bardzo bolesny sposób taki rodzaj myślenia o sobie wywołując dużo buntu i niezrozumienia takiej sytuacji. Z dużym prawdopodobieństwem osoba prezentująca się, jako nad wyraz dobra i nieukrywająca tego, a wręcz przeciwnie może spotkać się z odrzuceniem rówieśniczym.
Chwalmy i doceniajmy nasze dzieci, ale róbmy to z głową. Należy rozważyć czy zadanie zostało wykonane ze starannością, było dostosowane do możliwości dziecka czy też zabrakło tam włożonego serca. Oceniając wykonanie zadania, udzielajmy informacji zwrotnej. Mówmy, za co zostało pochwalone, a co musi jeszcze poprawić. Ważne jest, aby informacja było konkretna, unikajmy stwierdzeń zbyt ogólnych, które można zrozumieć na wiele sposobów. Kiedy widzimy, że nie możemy pochwalić dziecka, bo zadanie nie zostało wykonane należycie powinniśmy „zmiękczyć” przekazaną informację mówiąc też o tym, co wykonało dobrze.
Pokazujmy, że akceptujemy dziecko pomimo porażki. Każdemu z nas się one przydarzają, a wtedy potrzebne jest okazanie wsparcia. Wystrzegajmy się drwin i wyśmiania go. Otrzymanie takiego przekazu od najważniejszych dla siebie osób utrwali w nim niską samoocenę.
Dajmy przyzwolenie i sobie i jemu na niewiedzę. To uczy go, że można traktować samego siebie w sposób pozytywny nie będąc wszechwiedzącym i mistrzem w każdej dziedzinie.
Katarzyna Podstawa